tomko ok! opisuje :Nadchodziły wakacje dużo wolnego czasu

jeden z kolegów zaproponował żeby koleżankom zrobić zadymę ,więc wyszła propozycja żebym wziął trąbkę i dali trochę czadu

Ja na to oczywiście przystałem

,więc wyruszyliśmy szlakiem domów i blokowisk koleżanek.Przed każdym miejscem docelowym musiałem zobaczyć na zdjęciu jak koleżanka wygląda,

,jak zobaczyłem jedno cudo to od razu przyszło mi do głowy że zagram "CISZĘ" (to była chyba moja MUZA)wiec po krótkim koncerciku odjechaliśmy.Jakiś tydzień później dowiedziałem się że wypytuje się o mnie koleżanka.(dla mnie osoba nieznajoma)i poprosiła o nr.tel.,zadzwoniła i o dziwo poprosiła abym się tam zjawił jeszcze raz i coś zagrał,zgodziłem się.wielkie zdumienie mnie ogarnęło i trema jak u niej na balkonie stało około 8 koleżanek!

ale zagrałam,wszystkie rozmarzone no i oczywiście oklaski też były.TO TAK W SKRÓCIE .mogę stwierdzić że między blokami zarówno cisza jak poranne pobudki nieźle się niosły

a i kobiet na balkonach było dużo
