indywidualny sound na trąbce

Różne zagadnienia związane z trąbką nie pasujące do reszty działów.
Awatar użytkownika
Waldek Krukowski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
Lokalizacja: Warszawa/Różan

Post autor: Waldek Krukowski » 28 lut 2017, 12:46

Davis nie był pierwszym, który miał zamiar uzyskiwać brzmienie jednego instr. za pomocą innego. Artysta jeśli nie poszukuje, nie targają nim emocje nie rozwija się i jego muzyka też już stoi w miejscu. Jak mawiał Davis "jest martwa". Tego Davis nie mógł znieść do końca. Wielu innych także. To dlatego tak często znikał ze sceny i pojawiał się w zupełnie nowej odsłonie z innym brzmieniem, repertuarem, zespołem itd. I w tym momencie wracamy do teorii, że na sound ma wpływ wiele czynników (nie tylko technicznych). Technika, artykulacja, frazowanie, emocje, nastrój, doświadczenia. To wszystko tworzy niepowtarzalny soud danego artysty. Jeżeli artysta wspiera się przy tym elektroniką, gotowymi możliwościami to już nie do końca jest to jego własne brzmienie.
Trudno też w takim razie nie rozpoznawać indywidualnego brzmienia T. Stańki. Lata doświadczeń, muzycznych, życiowych odciskają piętno na stylu. Jednakowoż brzmienie młodego Stańki jest zupełnie różne od współczesnego. Przynajmniej dla mnie.
Davis łamał konwenanse, sztywną etykietę występu. (pamiętajmy w jakich czasach tworzył i jaki miał kolor skóry)Był po prostu artystą, sobą. Nie wszyscy jednak muszą szokować. Inni artyści nie mają takiej potrzeby.
Także zgadzam się z Tobą :trumpet:
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."

ODPOWIEDZ