Pomórzcie w wyborze ustnika , szczególna sytuacja!

Małe, duże, płytkie, głębokie, plastikowe i wygięte...
Awatar użytkownika
pawel94
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 2 paź 2010, 18:44
Instrument/y: Yamaha YTR 4335G
Ustnik/i: Yamaha 11b4
Lokalizacja: do kąd ?

Post autor: pawel94 » 20 gru 2010, 17:35

No właśnie Panowie , o czym mówicie , co to jest te granie lead ?:D
Rób w życiu to co lubisz , a nie to co musisz ;)
Jeżeli pomogłem kliknij "pomógł" c(:

sasquatch
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 7 wrz 2008, 12:42
Instrument/y: Amati ATR213
Ustnik/i: Gruba Custom LEAD
Lokalizacja: Andrychów

Post autor: sasquatch » 20 gru 2010, 21:22

imo chodzi o granie gory (nie C3 tylko wyzej)
maxzz na ustnikach lead latwiej gra sie gore, jak ktos ma dobre zadecie to niewielka roznice poczuje ale roznica jest, ustniki lead sa przewaznie plytkie male i wewnetrzny ksztalt kielicha przewaznie maja w ksztalcie polowy kuli (wyjatek asymmetric :D ;p )

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 20 gru 2010, 22:13

Co do pojęcia grania LEAD. Przyjęło się, że granie LEAD to pierwszy trębacz, który daje po górach w big bandzie, że aż miło. Zgodzę się - owszem. Ale lead może też być trębacz, który nie ma gór, a prowadzi całą sekcję - czyli nią zarządza pod względem typów artykulacji, dynamiki, zgrania itd.
Co do ustników LEAD - faktycznie są do grania góry ale było by to zbyt proste. Nie każdy może grać na takim ustniku - ktoś kto ma duże usta na pewno będzie rozżalony - grając na takim ustniku będzie się zapychał. Buzia nie będzie miała dostatecznej ilości miejsca aby wibrować i nici z grania. Na początku przez pierwsze 10 min stwierdzicie, że rewelacja - ale pograjcie dłużej to wspomnicie moje słowa. Na LEAD ustnikach lepiej będzie się grało trębaczom o lekkim zadęciu. Nie można zbytnio dociskać ani zmieniać kąta przyłożenia trąby bo nie będzie odpalał dźwięk. Podobnie jak z Monette PRANA - nie dla każdego są te ustniki. Brzmienie na LEAD jest raczej wąskie, małe - jeśli jest dobry realizator dźwięku to na estradzie zabrzmi rewelacyjnie. Jednak dużo trębaczy lead korzysta z większych ustniczków z tego co poobserwowałem.
Szkoda, że nie wymyślili w trąbce klapy oktawowej :) Jak w klarnecie :P Było by prościej :) Żarcik :P
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

sasquatch
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 7 wrz 2008, 12:42
Instrument/y: Amati ATR213
Ustnik/i: Gruba Custom LEAD
Lokalizacja: Andrychów

Post autor: sasquatch » 21 gru 2010, 13:13

ja mam niemale usta i lepiej mi sie gra na malych ustnikach takze to tez nie jest jaka regula ze male usta - maly ustnik i duze usta duzy ustnik. dlugo gralem na DW 5 ktory jest raczej maly i bylo w miare, na DW 3E tez troche gralem i pasowal mi ten ustnik a jest to typowy lead od DW. asymmetrica wzialem od kumpla na 3 minuty i momentalnie d3 odpalilo i od razu bardzo mi ten ustnik spasowal wiec co do przyzwyczajenia sie do ustnika to imo to chyba zalezy od ogolnego zadecia danego trebacza

ODPOWIEDZ