Pomocy!!

Oliwki, tłumiki, stojaki, pulpity, mikrofony, futerały itp.
Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Pomocy!!

Post autor: malladyn » 24 lis 2010, 18:02

Kupiłem tłumik jo- ral i końcówka wah wah lata jak chce, luźna jest.. Tak ma być? mam ją podtrzymywać ręką żeby nie wyleciała??
Dlaczego tak gram?

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 24 lis 2010, 19:02

Tzn. końcówka powinna być ruchoma ale nie na tyle aby sama wylatywała. To ile włożysz jej do tłumika decyduje o brzmieniu, które chcesz uzyskać. Także coś jest nie tak z tym tłumikiem. Te wah-wah, na których ja grałem nie miały takiego problemu - końcówka poruszała się z lekkim oporem także można było wybierać w brzmieniu. Jeśli kupiłeś nowy skontaktuj się ze sklepem, a jeśli używany to musisz pokombinować jakoś aby nie wypadał. Nie chcę sugerować jakiś tam domowych sposobów - oklejać nie można bo straci brzmienie ... może posmarować jakąś wazeliną ?? (to tylko sugestia - nie wypróbowana !!! co podkreślam).
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

Awatar użytkownika
Michał Koniarski
Ekspert
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Michał Koniarski » 24 lis 2010, 21:35

Miałem ten sam problem z wah-wah. To typowe dla tych tłumików, szczególnie używanych. W nowych zdarza się rzadziej, ale jednak też. To nic poważnego. Wystarczy wyciągnąć tą rurkę do końca, lekko (nie za mocno) ścisnąć wejście do rurki od środka tłumika w celu zacieśnienia otworu i znowu założyć rurkę. Dasz radę. ;) Też mam Jo-rala i końcówka też latała.
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est :)
Wyróżniony w konkursie Mottywator

Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Post autor: malladyn » 24 lis 2010, 23:17

Kurde dzięki chłopaki.. może dam radę...
Dlaczego tak gram?

Awatar użytkownika
Michał Koniarski
Ekspert
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Michał Koniarski » 25 lis 2010, 11:20

Na pewno dasz...
To nic trudnego. Nawet jeżeli za mocno ściśniesz otwór to nic poważnego się nie stanie tylko rurka będzie za ciężko chodziła. Wystarczy ją wtedy rozruszać albo minimalnie odgiąć otwór w drugą stronę. Prawdopodobnie zabieg ten będziesz musiał powtarzać co jakiś czas (kiedy zauważysz, że rurka znowu się rusza), ale to nie jest nic niezwykłego. Też tak miałem w swoim Wicku. Po prostu od częstego używania metal (lub aluminium) z czasem się minimalnie odkształca i trzeba go znowu trochę ścisnąć. Tyle. :]
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est :)
Wyróżniony w konkursie Mottywator

ODPOWIEDZ