Oliwki

Oliwki, tłumiki, stojaki, pulpity, mikrofony, futerały itp.
buffet
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: 1 mar 2007, 20:21
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: my sie znamy
Kontakt:

Post autor: buffet » 19 paź 2007, 09:55

witam was ja uzywam wlasnej sliny do tloków- dziwny sposob ale sprawdzony pozdro

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 19 paź 2007, 15:11

ślina jest niehigieniczna i ułatwia rozwój bakterii w trąbce..... Poza tym źle wpływa na stan tłoczków..... Nie wolno babrać tłoczków śliną jeśli chce się mieć instrument w jakim takim stanie! :roll:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Wonski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 lis 2007, 10:34
Instrument/y: Schagerl 1000L
Ustnik/i: Schagerl 7C
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Wonski » 5 gru 2007, 17:20

A co powiecie na oliwkę Herco?
link:
http://www.allegro.pl/item273565048_oli ... rabka.html

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 5 gru 2007, 17:25

u kogoś widziałem taką oliwke ale nie pamietam u kogo,,, miał ją dosyc długo więc chyba nie była zła :twisted:

Awatar użytkownika
noch
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 8 lis 2007, 10:30
Instrument/y: grubsza rura
Ustnik/i:
Lokalizacja: Mykanów/Katowice

Post autor: noch » 5 gru 2007, 21:42

Używam Fasta i La Tromby T2. Nie mam zastrzeżeń.

sindbad
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 lis 2007, 11:18
Instrument/y: trąbkę getzen 300
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: sindbad » 6 gru 2007, 18:32

Używam Fasta bo dostałem gratisowo z trąbką :razz: ale niemam o niej najlepszej opini (jest oczywiście dobra ale na krótkim dystańsie- w seńsie że szybko się zyżywa).
Z tego co mówią koledzy grający też na trąbce to wg nich jest tak samo i preferują Yamahe.


Pozdrawiam!!!

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 6 gru 2007, 18:52

oprocz t2, ostatnio yamaha się poprawiła troche, to jeszcze zwykłą la tromba jest nawet niezła. kosztuje ok. 16 zł, ale to jak na grania teraz - w lato lepiej uzywac T2. pozdro ;)

k.moroz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 10 kwie 2007, 13:35
Instrument/y: B&S Challenger 3137
Ustnik/i:
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: k.moroz » 7 gru 2007, 15:20

Do tlokow uzywam La Tromba T2 zamiennie z oliwka B&S (dolaczona do trabki), a do rur smaru B&S i ogolnie jestem z tego polaczenia bardzo zadowolony - wentyle ladnie chodza, nie tna sie w ogole, a rury chodza niewiele gorzej niz puzonowe. ;)

Wonski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 lis 2007, 10:34
Instrument/y: Schagerl 1000L
Ustnik/i: Schagerl 7C
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Wonski » 7 gru 2007, 16:53

Ja używam oliwki firmy Conn. Wszystko ok, tylko że jest bardzo rzadka i często trzeba oliwić. ale poza tym jest ok :grin:

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 7 gru 2007, 16:55

Ja używam La tormby T2 i nie narzekam... tłoki latają jak marzenie... Z tego co widać to na prawdę dobra oliwka...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Trumpette
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 19 sty 2008, 12:58
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Trumpette » 20 sty 2008, 13:33

Polecam Fast oraz La Tromba

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 20 sty 2008, 14:19

Ja używam La Tromby 2 i nie narzekam :smile:
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

Radziokaczor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 23 sie 2007, 19:30
Instrument/y: Yamaha YTR2335S
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: Radziokaczor » 20 sty 2008, 14:33

obecnie używam Yamahy,uzywałem tez Holtona ale ona ma jakoś dziwny zapach ,taki wyróżniający się :?:

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 20 sty 2008, 16:40

Najlepszy jest Fast albo Yamaha. Nie lubie La Tromby, strasznie śmierdzi mi od niej trąbka...

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 20 sty 2008, 16:44

Śmierdzi? Od kiedy...Ja stosuje sobie od jakiegoś czasu La trombe w najlepsze i nie ma z nią problemu...Tym bardziej z wonią mojej trąbki.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 20 sty 2008, 19:56

eliasztp pisze:Najlepszy jest Fast albo Yamaha. Nie lubie La Tromby, strasznie śmierdzi mi od niej trąbka...
Może za dużo jej po prostu lałeś.. Ja od dłuższego czasu ją stosuje i jakoś nic nie śmierdzi. Albo kupiłeś jakąś podróbkę :razz:
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 20 sty 2008, 20:19

Znam trębacza, który smaruje tłoki olejem jadalnym, ewentualnie silnikowym...tłoki chodzą mu strasznie. Ciężko i wolno...

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 20 sty 2008, 21:46

kiedyś też próbowałem w polmuzie. opracowałem już nawet skład, że najpierw trochę jadalnego, rozetrzeć to na tłoku i poprzyciskać trochę a resztę dolać amolem, który jest rzadki. W trakcie grania ewentualnie jeszcze trochę amolu. W tym układzie tłoczki chodziły zadowalająco, ale zaznaczam, że to był jednak polmuz :wink:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 20 sty 2008, 21:59

Dla mnie takie działanie to sadyzm wobec trąbki....nawet Polmuza! Nie lepiej wydać kilka złotych na najzwyklejszą oliwkę jaką tam mają w sklepie muzycznym?
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 20 sty 2008, 22:24

Myślę, że to wynika nie z sadyzmu wobec instrumentu ani chytrości wydania kilku złotych na olejek, ale z nie wiedzy jakie konsekwencje mogą byc z tym związane

ODPOWIEDZ