Odsłuch pleksi dla dęciaków

Oliwki, tłumiki, stojaki, pulpity, mikrofony, futerały itp.
Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Odsłuch pleksi dla dęciaków

Post autor: malladyn » 17 wrz 2011, 14:41

http://allegro.pl/rewelacyjny-odsluch-d ... 71446.html - czy ktoś z tego miał przyjemność korzystać ? jak to się sprawdza? opłaca się ?
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 22:30 przez malladyn, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego tak gram?

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 17 wrz 2011, 14:48

malladyn, to urządzenie w domu ma każdy :) Wystarczy grać do ściany :) Chodzi bowiem o odbity dźwięk. Moim zdaniem dla domowego ćwiczenia ta rzecz jest zupełnie nie potrzebna. Jeśli natomiast gramy na dużych scenach gdzie jest problem z odsłuchem (akustyk jednak powinien o to zadbać jeśli mamy to w rider'ze technicznym) to takie urządzenie może nam pomóc. Jest to mimo wszystko kawałek pleksy montowany na statywie do mikrofonu, który powoduje odbicie dźwięku i lepszy słyszenie siebie. Działa jak ekran odsłuchowy. Jeśli komuś się takie coś przyda to może sobie zakupić. Ja gram w różnych miejscach i zawsze jednak odsłuch z monitora sprawdza się w swojej roli. Więc jak dla mnie osobiście to szkoda kasy na takie cosik :)
No ale to moje zdanie.
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Post autor: malladyn » 17 wrz 2011, 14:50

Dzięki ;) chodziło mi właśnie o scenę (duża scenę) bo w domu to wiadomo, że takie urządzenie nie jest potrzebne :)
Dlaczego tak gram?

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 18 wrz 2011, 22:28

Wg mnie przydaje się w sporych sekcjach dętych i rozbudowanych zespołach. (Pełni też rolę mini-mini parawanu akustycznego.)
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Awatar użytkownika
ziarek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 30 mar 2011, 23:25
Instrument/y: Trąbka, Flug, Piano, kubańskie instr. perk.
Ustnik/i:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ziarek » 19 wrz 2011, 15:20

Historia "kółka" - bo tak je nazywam - w moim życiu zaczeła się 21 czerwca 2004 kiedy to miałem przyjemność zapowiadać oraz występować z zespołem Sierra Maestra.
Koncert odbył się w Sali Kongresowej w Warszawie.
Zespół Sierra Maestra wykonuje tradycyjną muzykę SON, a w swoim instrumentarium ma tylko jedną trąbkę - wszelkie nagrania S.M. w większym składzie to zamówienia indywidualne (np. do filmu Salsa).
Przez 15 lat w zespole grał Jesus Alemañy, którego zastąpił utalentowany Oslen Ceballo (zdjęcie).
Koleś naprawdę był groźny - kto był na koncercie na pewno nie zapomni tego długo :-).
Na mikrofonie miał założoną pleksę.
Pierwszy raz się z tym spotkałem i pierwszy raz zachorowałem na ten gadżet (jakiś czas później widziałem podobne na koncercie Earth Wind & Fire - różniły się trochę kształtem).
W tamtym czasie jako pierwszy i jedyny zacząłem używać i robić takie same pleksy.
Zawsze spotykały się z uznaniem i ciekawością.
Od kiedy zacząłem pracę w dużych zespołach, gdzie odsłuch stał się istotny zawsze ze sobą miałem "kółko".
Wożę je do dzisiaj ze sobą na wypadek, gdyby gdzieś nie było go na wyposażeniu.
Z pełną odpowiedzialnością (i dumą troszkę też :-)) muszę przyznać, że rozsiałem "kółka" w różnych fajnych miejscach (na stałe są m.in. w "Tańcu...", Orkiestrze Adama Sztaby, mają je duże firmy nagłośnieniowe takie jak GMB, jedną z nich dostał ode mnie Sebastian Sołdrzyński - być może jej do dzisiaj używa, mają je moi sekcyjni koledzy Marcin Ołówek i Miłosz Gawryłkiewicz itd.)
Rzeczywiście zdają egzamin w 100% i polecam je każdemu, kto gra na dużych scenach i z dużymi zespołami.
Dodam, że można trochę wpływać na sound odbicia dźwięku zmieniając kąt nachylenia główki mikrofonowej (a tym samym pleksy).
Nigdy nie grałem do niej w domu ani podczas ćwiczeń ale to kwestia indywidualna.
Jeśli chodzi o zakupy.
Można je kupić na Allegro albo np. TUTAJ
Sam mam kilka nówek i mogę wysłać chętnym nawet jutro (za zdecydowanie niższą cenę) - pytanie tylko czy jej potrzebujesz?

Na deser filmik z solówką Oslena Ceballo.
SIERRA MAESTRA
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ziarek

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 19 wrz 2011, 21:32

Deser smaczny smaczny :) :) :)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

ODPOWIEDZ