Spirometr

Oliwki, tłumiki, stojaki, pulpity, mikrofony, futerały itp.
Awatar użytkownika
yogi901
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 282
Rejestracja: 13 sty 2007, 15:46
Instrument/y: Van Laar BR1,Selmer ConceptTT, Fl Yamaha6310Z
Ustnik/i: Monette B2S3, GR Pic 65 P-M
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Post autor: yogi901 » 20 sie 2007, 21:48

No tak wszysko ladnie, ale mi o to chodzi jak tu cwiczyc nie majac tego urzadzenia...:wink:

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 4 paź 2007, 22:44

a ja mam pytanko::::: gdzie można kupic taki spirometr i ile to kosztuje??

Awatar użytkownika
Bartek87
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 400
Rejestracja: 13 sie 2007, 15:38
Instrument/y: Yamaha E1
Ustnik/i: Marcinkiewicz 308/1-1/2C
Lokalizacja: Kożuchów

Post autor: Bartek87 » 4 paź 2007, 22:45

Widze ciezko wrocic na 1 strone i zerknac...
Jeśli okazałem się pomocny kliknij

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 4 paź 2007, 22:45

„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Qmac
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 30 lis 2008, 21:27
Instrument/y: Yamaha YTR - 4335 GS
Ustnik/i:
Lokalizacja: Polska

Post autor: Qmac » 22 sty 2009, 00:52

Hej! Przepraszam, że odświeżam ten temat 1,5 roku po ostatnim poście, ale nie chciałem już zakładać nowego tematu... Jest kilka typów takich spirometrów ( w ogóle to spirometr to przyrząd lekarski do mierzenia objętości płuc. Chyba jak się robi badania na studia, to też takie się robi, nie?, ale mniejsza z tym...). Ja używam właśnie taki niebieski ( on się nazywa Incentive Spirometr), choć dawno na nim nie ćwiczyłem, tylko ostatnio coś pogrywałem, a drugi rodzaj jaki znam to tzw. Volodyne, czy jakoś tak. Ten niebieski, to tak jak pisaliście służy do ćwiczenia wdychania i wydychania i gdy dobrze oddychamy, to kuleczka idzie w górę. Tak, jak pisaliście, wkłada się tam ustnik i gra się, starając się utrzymywać kulkę w górze ( jest poziom trudności 1-12. na 12 jak próbowałem to nigdy mi się kulka nie podniosła :P ). A na Volodyne'nie jest skala do 5 litrów i powietrze tylko wdychamy. Obok wskaźnika objętości jest też 3 - poziomowy wskaźnik jakości brania oddechu ( jak bierzemy oddech głęboko i powoli, to pokazuje great). Mój nauczyciel bardzo chce, żebyśmy dużo dmuchali w instrumenty i ostatnio na lekcji wzięliśmy spirometr, włożyłem ustnik i musiałem grać na poziomie 6 (otwarta połowa dziury) i nie za bardzo mi to wychodziło. Kulka przy wyższych dźwiękach nie chciała zostać w górze, tylko leciała w dół. Ja się tak siłuje, dmucham na chama, a tu nic. Mój nauczyciel bierze sobie do ręki urządzenie i gra w górze w ogóle się nie męcząc,a kulka non stop jest w górze. Mnie szczęka opadła, a ticzer mówi, że tyle trzeba dmuchać też do trąbki. Kurde, ja na prawdę nie mogę z siebie więcej wydusić, moja pojemność płuc to ok. 4,5 - 5 l. Kiedyś ćwiczyłem na tym spirometrze na poziomie 2-3 i było ok, potem na tym nie ćwiczyłem, a teraz dmucham na całą parę i nie chce mi się ta głupia kulka podnieść. Kiedyś mój poprzedni nauczyciel mówił, że mój dźwięk jest zapowietrzony (jak grałem na ustniku), że musi być jędrny i soczysty. Jak graliśmy na rimie ( rant kontrolny, ring, jak go zwał, tak go zwał) , to nie mogłem zagrać na nim dźwięków powyżej f1. Zacząłem ostro trenować i doszedłem do takiej wprawy, że gram na rimie w oktawie dwukreślnej. Wydaje mi się, że mój "rimowy" dźwięk jest za bardzo napakowany alikwotami. Jak inni grają na rancie, to słychać taki szum powietrza. U mnie kiedyś też był taki szum, tylko za duży, a teraz to jest taki ładny dźwięk. Jak gram utwór na lekcji, to bierzemy nie rzadko do ręki rim i dmuchamy takim pulsującym powietrzem, i jak biorę trąbkę znowu, to dźwięk jest ładniejszy i łatwiej się gra. Wreszcie zakończenie tego posta: Co robić? Ćwiczyć na rimie, to wiem, ale czy zażynać się naprawdę ćwiczeniami na tym spirometrze? Czy naprawdę jak gracie, to dmuchacie tak strasznie dużo powietrza?? Jak ćwiczyć, żeby grać lepiej??


Pozdrawiam, Maciek

ODPOWIEDZ