Vienna Horns - godne uwagi !!!
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Vienna Horns - godne uwagi !!!
Może to nie trąbeczki ale ... Panowie czapki z głów. Zerknijcie na te filmy ... Zastanawiałem się czy je tutaj wkleić ale chociażby ze względu na charakter brzmienia, piękno barwy i przede wszystkim zespołowość w rozumieniu "jednakowego zadęcia" postanowiłem to uczynić. Moim zdaniem Świetna robota! Mistrzowska! Życzę Wszystkim gry w takich zespołach ... Przyjemności ze słuchania
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zeOj9sCNTWY[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jnFl1q0IYTA[/youtube]
Mnie powaliło z nóg ...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zeOj9sCNTWY[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jnFl1q0IYTA[/youtube]
Mnie powaliło z nóg ...
Ostatnio zmieniony 22 paź 2010, 16:03 przez Damian Ruskowiak, łącznie zmieniany 2 razy.
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Zgadza się zgadza się ... Chyba właśnie waltornia jest tym instrumentem dętym blaszanym, który ma najwięcej alikwotów - najpełniej i najcieplej brzmi (moje zdanie). Z resztą grając bez puzonów i bez trąbek w tych studyjnych nagraniach jest zawarte wszystko - a to przecież same waltornie i perkusja. Świetnie !!!!!!
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- noch
- Użytkownik
- Posty: 68
- Rejestracja: 8 lis 2007, 10:30
- Instrument/y: grubsza rura
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Mykanów/Katowice
havk, mowa oczywiście o waltornistach filharmonii berlińskiej ze słynnym Stefanem Dohrnem na czele;) to wykonania również godne uwagi. Swoją drogą podoba mi się to że w dobrych filharmoniach oprócz całego składu orkiestry zawiązują się zespoły sekcyjne czy też złożone z blachy szeroko pojętej. Vienna horns, oktet waltornistów z berlińskiej, mariinsky brass i wiele innych. Jest to dla mnie szalenie fascynujące że za pomocą kilku instrumentów można wykonać całą symfonie. I to na jak wysokim poziomie.
- Michał Koniarski
- Ekspert
- Posty: 713
- Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
- Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
- Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
- Lokalizacja: Szczecin
Mmm, cudownie grają. Canadian Brass może im buty polerować...
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est
Wyróżniony w konkursie Mottywator
Wyróżniony w konkursie Mottywator
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Wspomniany Rusłan i Ludmiła http://www.youtube.com/watch?v=_ED0finc ... re=related
Wielka KLASA
Wielka KLASA
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- Michał Koniarski
- Ekspert
- Posty: 713
- Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
- Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
- Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
- Lokalizacja: Szczecin
Ale Vienna Horns są świetniejsi...Rumcajs pisze:Canadian Brass też są świetni.
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est
Wyróżniony w konkursie Mottywator
Wyróżniony w konkursie Mottywator
-
- Użytkownik
- Posty: 638
- Rejestracja: 16 gru 2008, 20:29
- Instrument/y: roy
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Rzeszów
sorki że się czepiam ale pod jakim względem tak sądzisz ? lepszy repertuar?, albo po lepszym wykonaniu technicznym ( chodzi o barwę, soczystość klasycznego dźwięku) ? a może lepsze show? albo też że grają na waltorniach - bo jest to trudny instrument? PozdrowionkaMichał Koniarski pisze: Ale Vienna Horns są świetniejsi...
- Michał Koniarski
- Ekspert
- Posty: 713
- Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
- Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
- Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
- Lokalizacja: Szczecin
Ok. żeby nie było... Nie uważam Canadian Brass za zły zespół, wręcz przeciwnie... Ale w konfrontacji z Vienna Horns wypadają wg mnie gorzej. Powód to przede wszystkim intonacja. U Vienna Horns nie znajdziesz choćby jednego nie czystego dźwięku (mimo iż to waltornie). Mało tego, potrafią oni utrzymać taki strój obojętnie jak grają - wysoko czy nisko, głośno czy cicho, grając ciepłą barwą czy ostrą. Zupełnie jak by ktoś grał na klawiszu o barwie waltorni, a raczej sekcji waltorniowej. Wszystko brzmi równo i czysto. Technika i czyli przebieranie paluchami nie ma tu nic do rzeczy.
Niestety u Canadian Brass nie zawsze jest tak czysto i równo jak u Vienna horns. Owszem zaliczyli wiele rewelacyjnych koncertów i nagrań, ale mieli również gorsze występy. Zależnie od składu, bo u nich z racji długiego stażu zespołu grało kilku różnych muzyków. Nie raz słyszałem nieczyste akordy i inne braki (nie będę tu tego wypisywał bo mnie zlinczujecie). Oczywiście wszystkie te niedostatki to sprawy minimalne i mieszczące się w najwyższym poziomie gry, czy jak kto woli w granicy ludzkiej niedoskonałości. Chodzi mi po prostu o to, że wg mnie Canadian Brass jest trochę przereklamowane, chyba właśnie ze względu na wieloletnią tradycję zespołu. Tymczasem okazuje się, że jest na świecie parę zespołów które potrafią równie dobrze grać, a nawet lepiej. Tylko to miałem na myśli pisząc o Canadian Brass, że są gorsio. Bez urazy dla fanów (mimo wszystko sam też jestem ich fanem)
Niestety u Canadian Brass nie zawsze jest tak czysto i równo jak u Vienna horns. Owszem zaliczyli wiele rewelacyjnych koncertów i nagrań, ale mieli również gorsze występy. Zależnie od składu, bo u nich z racji długiego stażu zespołu grało kilku różnych muzyków. Nie raz słyszałem nieczyste akordy i inne braki (nie będę tu tego wypisywał bo mnie zlinczujecie). Oczywiście wszystkie te niedostatki to sprawy minimalne i mieszczące się w najwyższym poziomie gry, czy jak kto woli w granicy ludzkiej niedoskonałości. Chodzi mi po prostu o to, że wg mnie Canadian Brass jest trochę przereklamowane, chyba właśnie ze względu na wieloletnią tradycję zespołu. Tymczasem okazuje się, że jest na świecie parę zespołów które potrafią równie dobrze grać, a nawet lepiej. Tylko to miałem na myśli pisząc o Canadian Brass, że są gorsio. Bez urazy dla fanów (mimo wszystko sam też jestem ich fanem)
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est
Wyróżniony w konkursie Mottywator
Wyróżniony w konkursie Mottywator