Czas nauki, skala, kondycja

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
tigerjack
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: 21 sie 2007, 08:03
Instrument/y: Yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: Kielce

Post autor: tigerjack » 17 gru 2013, 11:50

witam
tak sobie czytam te posty....i zgadzam sie z jednym z przedmówcą....jak ktoś gra kilka miesięcy i pisze, że osiąga g2 to albo jest wyjątkowo zdolny albo gra z pampersem...hi,hi. Ludzie bez głupot, tak poza tym to właśnie lepiej skupić się na brzmieniu niż na skali...

adrian17log
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 7 paź 2013, 16:35
Instrument/y: Trevor J. James TJR4500, Conn 22B
Ustnik/i: Vincent Bach 3B
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: adrian17log » 23 gru 2013, 14:54

@tigerjack, ja po 11 miesiącach zagrałem Hejnał Miasta Tarnowa. Wszystko zależy od nauczyciela i pracy, jaką się wkłada w grę. Osobiście wierzę, że po 10 miesiącach zagrał g2.

Jerzy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2009, 12:58
Instrument/y: Weltklang R 588, Holton Collegiates
Ustnik/i: Schillke 15A4a
Lokalizacja: Wojnicz,

Post autor: Jerzy » 14 sty 2014, 13:59

Claude Gordon napisał we wstępie do swoich nut, że najpierw ćwiczymy DÓŁ, a potem górę. Oraz złotą myśl, że największym wrogiem trębacza jest niecierpliwość. A ma być jak budowa drapacza chmur: kolejno solidne fundamenty, potem dół, potem dopiero wyżej. To się pokrywa z uwagami w wielu w/w postach
Jerzy

patrykbrass
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: 24 lut 2014, 16:59
Instrument/y: Yamaha 6
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Witam

Post autor: patrykbrass » 24 lut 2014, 17:09

Hejka w wolnym czasie robię tutoriale dotyczące zagadnień związanych z grą na trąbce. Zapraszam na facebooka.

Dominik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 16 sie 2013, 17:30
Instrument/y: Conn 22b
Ustnik/i: Monette B6
Lokalizacja: Andrychów

Post autor: Dominik » 17 mar 2014, 21:21

Ja gram na trąbce już 3lata i cisne do C3.Jak grałem już 2 lata to nawet cisłem F3,tylko miałem płytszy ustnik teraz gram na Monette B6 piękne dżwiek i wgl. Jakie ćwiczenia polecacie na polepszenie skali ?

Awatar użytkownika
Ajuishkur
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 6 maja 2006, 13:21
Instrument/y: carol brass 7660 i 5284,jupiter 846rl
Ustnik/i: jet tone 7d, 10s, lmcx,symphonic c, mf (fl)
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ajuishkur » 17 mar 2014, 22:14

Jak ktoś ma pytania piszcie na ten profil ;)
https://instagram.com/captaintrumpet?ut ... E0OTdkZA==

venom
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 16 lis 2011, 08:52
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: inąd

Post autor: venom » 18 mar 2014, 13:06

Potwierdzam dobra książka. Ale trzeba ćwiczyć z głową zwłaszcza od unitu Advanced, żeby sobie kuku nie zrobić.

Dominik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 16 sie 2013, 17:30
Instrument/y: Conn 22b
Ustnik/i: Monette B6
Lokalizacja: Andrychów

Post autor: Dominik » 19 mar 2014, 17:08

ok,Dzięki ;)

Kobretti
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: 6 lip 2013, 17:44
Instrument/y: Trąbka gitara
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wroc

Post autor: Kobretti » 16 cze 2014, 23:59

Hehe niby dużo trębaczy ale mam takie wrażenie nieodparte, że spłycają piękno tego instrumentu. Ogólnie z wyuczenia jestem bardziej gitarzystą bo gram kilkanaście lat ale kiedy od dziecka słuchałem pewnego zespołu gdzie Zdunek pomykał na trąbeczce marzyłem żeby zacząć grać na tym instrumencie... Nie dla osiągu żeby coś pokazać ale ZAKOCHAŁEM SIĘ W JEJ BRZMIENIU. I moim zdaniem to jest istotą tego instrumentu. Tak zagrać żeby twoję dźwięku przenikały do innych i "rozdzierały ich wnętrza". I nie ma znaczenia tu czy ktoś wyciąga c3 czy c4 czy jak niektórzy f16:)) Jeśli nie brzmisz to na co ci tak wysoka skala. Mój nauczyciel jak mu powiedziałem po którejś lekcji ( z tych początkowych) ze słyszę ze brzydkie dźwięki wydaje, poklepał mnie i powiedział, ze wreszcie zaczynam mądrze gadać, że ładnie będę brzmiał za 3 lata i dodał - "ja ci odradzam trąbkę bo to ciężki instrument i potrzeba wiele czasu i cierpliwości ale skoro chcesz..."
Skala przychodzi sama ile razy było tak ze ćwiczę, ćwiczę i nagle nie wiem jak, a zagrałem wyżej. Po prostu to sie dzieje samoistnie nie trzeba się spinać tylko regularnie ćwiczyć.... Słyszałem takiego co na pogrzebie zagrał ciszę i rzeczywiście wyciskał e2 ale wykonanie takie ze myślałem ze go tą trąbka palne.

Awatar użytkownika
davetrumpeter
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 22 sty 2014, 18:20
Instrument/y: Huttl
Ustnik/i: Schilke HW 15
Lokalizacja: Kraków

Post autor: davetrumpeter » 17 cze 2014, 14:18

@Kobretti: Dokładnie tak! Gdy nie ma pięknego brzmienia cała gra na trąbce staje się NICZYM! Nie dotyczy to oczywiście tylko trąbki. Każdy dęciak powinien być świadomy tego co produkuje podczas swojej gry. Wielu nie zwraca uwagi co wychodzi z ich instrumentu. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to niewybaczalny błąd. Ale nie mogę nigdy zrozumieć tego podejścia. Jak można w ogóle grać, gdy brzmi się okropnie :roll:

pozdrawiam. :)

Awatar użytkownika
Konradoo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 27 lut 2014, 20:48
Instrument/y: Schagerl Academica
Ustnik/i: Vincent Bach 3c
Lokalizacja: JJ

Post autor: Konradoo » 17 cze 2014, 14:24

Dobrze mowicie chlopaki :p ja mam tak ze jak mi dzwiek nie siedzi ladnie to dostaje frustracji...

kamila12345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 18 maja 2015, 12:13
Instrument/y: John Packer trąbka kieszonkowa pocket trumpet
Ustnik/i:
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kamila12345 » 18 maja 2015, 15:22

Witam.
Chciałabym zapisać syna do szkoły muzycznej na trąbkę :trumpet: Od jakiego wieku można zapisać ?

Trumpet.boy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 lut 2016, 23:52
Instrument/y: Trabka
Ustnik/i:
Lokalizacja: Oslo

Czas nauki...11 latek...

Post autor: Trumpet.boy » 1 sie 2016, 15:45

Syn ma prawie 11 lat, gra od niecalych dwoch...jak dlugo moze i powinien cwiczyc, pytam, bo nie chce go zbytnio obciazac, z orkiestra gra i cwiczy na zajeciach ok 1.5 godziny raz w tygodniu, i w domu w pozostale dni tez nam dochodzi czas cwiczen do 1.5 godziny, ale wiadomo jak jest, mamo pic, mamo siusiu, nie gra caly czas bez przerw, ale czy to wystarczajacy czas, czy cos skrocic, wydluzyc? Ostatni mam wrazenie, ze "spadla mu forma", w sensie troche gorzej mu idzie...moze zmeczenie?

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 2 sie 2016, 10:02

Trumpet.boy, czas jest wyznacznikiem niczego w grze. Znam przypadki gdy nauczyciel powiedział uczniowi aby ćwiczył 2 godz dziennie - no to chłopak zegarek na pulpit i łupał bezsensownie aż minął czas. Ja zawsze powtarzam, że należy ćwiczyć MĄDRZE! Niech zajmie to dla takiego 11-latka godzinę ale rozłożoną np. 2x30 min lub 3x20 min lub 4x15 min. Wtedy jest czas aby buzia odpoczęła i nabrała sił bo wbrew pozorom mięśnie nabierają siły gdy odpoczywają. Dlatego ważne jest rozłożenie ćwiczenia w czasie.

Spadła forma? 11-latek to dziecko i uważam, iż nie należy przemęczać organizmu. Wiadomo, że każdy organizm jest inny ale każdy wymaga obserwacji i odpoczynku. Są wakacje - niech odpocznie od trąbki przynajmniej tydzień lub dwa. Potem znów będzie dużo grania i brak czasu na relax :)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

Trumpet.boy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 20 lut 2016, 23:52
Instrument/y: Trabka
Ustnik/i:
Lokalizacja: Oslo

Post autor: Trumpet.boy » 8 sie 2016, 12:59

Dlatego tez wyrazenie spadla mu forma wzielam w cudzyslow...nie mierze go miara jak doroslego, ale naprawde robi duze postepy i slychac bylo, ze gorzej mu szlo...teraz po tygodniowej przerwie zaczal znowu grac i wraca gra jak przedtem, wiec to pewnie to...A pytam was o te wszystkie sprawy, wlasnie po to by nie przesadzic, to jeszcze dziecko...dziekuje za wasze wsparcie...pozwole sobie znow tu wrocic...za jakis czas.

ODPOWIEDZ