Jak grać na mrozie?
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 gru 2007, 02:27
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Boleslawiec
Witam!
Tak jak kolega wyzej napisal. Ja ustnik zawsze trzyzmam w rece, kiedys trzymalem w kieszeni ale nie byl taki cieply jak powinien co chwile go zakladam i kilka dmuchniec cieplym powietrzem w trabke...zawsze to ja troche rozgrzeje...no i czesto tak sobie tloki naciskam co by byly jak najczesciej w ruchu Osobiscie nigdy nie mialem problemu z zacinajacymi sie tlokami na mrozie ale koledzy, ktorzy maja Yamahy to psiocza co troche. Nie wiem od czego to zalezy ale moja trabeczka ma juz dosyc duzy przebieg i powoli idzie w odstawke a oni maja nowe (teraz roczne) trabki.
Pozdrawiam i nie dawac sie mrozikowi
Art
P.S.
Zawsze mozna awaryjnie spirytusik miec w kieszeni, tylko pozniej chuch nieministerialny
Tak jak kolega wyzej napisal. Ja ustnik zawsze trzyzmam w rece, kiedys trzymalem w kieszeni ale nie byl taki cieply jak powinien co chwile go zakladam i kilka dmuchniec cieplym powietrzem w trabke...zawsze to ja troche rozgrzeje...no i czesto tak sobie tloki naciskam co by byly jak najczesciej w ruchu Osobiscie nigdy nie mialem problemu z zacinajacymi sie tlokami na mrozie ale koledzy, ktorzy maja Yamahy to psiocza co troche. Nie wiem od czego to zalezy ale moja trabeczka ma juz dosyc duzy przebieg i powoli idzie w odstawke a oni maja nowe (teraz roczne) trabki.
Pozdrawiam i nie dawac sie mrozikowi
Art
P.S.
Zawsze mozna awaryjnie spirytusik miec w kieszeni, tylko pozniej chuch nieministerialny
- Drozdzi
- Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 5 cze 2007, 16:25
- Instrument/y: Prelude of Bach TR700
- Ustnik/i: Bach 3C
- Lokalizacja: Bochnia
- Kontakt:
Ja grałem na siarczystym mrozie to samemu było mi zimno. Nie martwiłem się o trąbkę tylko o siebie. Rany Boskie! xD Ja miałem -15 st i normalnie jak włożyłem ustnik do kieszonki to wyciągnąć nie mogłem bo tak mnie roztrzepało ze nie moglem do kieszonki trafić xD I tak szczekałem zębami wiec nic bym nie zagral.
Ty jesteś jak promień słońca, rozświetlasz każdy dzień. Rozchmurzasz niebo ja wiem...
- tomko
- Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
- Instrument/y: Yamaha YTR2335
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
może po prostu nie wiedzą jak się zabezpieczać przed mrozem i to nie wina trąbki a trębaczy... Spirytus do trąbki polecam, naprawdę tłoczki nie zamarzają i ostatnio byłem jedynym trębaczem który nie miał problemów z graniem bo jako jedyny pozalewałem tłoczki oliwką ze spirytusem (ze znaczną przewagą spirytusu :razz: )sowator pisze: koledzy, ktorzy maja Yamahy to psiocza co troche
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej...
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Jeśli chodzi o te tłoczki to muszę powiedzieć ze ja tam sobie grałem i nie dolewając spirytusu (szkoda tak marnować...hehe :razz: ) i jakoś mi tłoczki nie pozamarzały...Nie mam co narzekać...Z reszta w te święta takiego mrozu znowu nie było...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
- Bazyl
- Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
- Instrument/y: J.Michael TR-380
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Wasilków
Ciężko się gra mrozem, wiec cos o tym bo pare razy gralem w środku zimy 'Cisze" na pogrzebie. Nie jest to zbyt przyjemne szczególnie jeśli zamarzają tłoki Najlepiej mieć ze sobą rękawiczki, i rozgrzewać non stop ustnik w dłoniach, bo przy zimnym ust iku ciężko jest wydobyć prawidłowy dżwięk
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)
Louis Armstrong (1901–1971)
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Ja na mrozie zawsze mam problem z trafieniem w dźwięk...i to jest to czego nie znoszę w tej grze...wstyd sie przyznać ale jak gram na mrozie to nawet nie staram sie jakoś dawać z siebie 100%...Byle przyzwoicie to zagrać i do ciepłego miejsca sie ogrzać.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
- ewelina_trąbka
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 lis 2006, 21:27
- Instrument/y: Yamaha YTR 4335 G; Yamaha YTR 2335 G
- Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4C
- Lokalizacja: Płońsk/ Warszawa
- Kontakt:
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
- ewelina_trąbka
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 lis 2006, 21:27
- Instrument/y: Yamaha YTR 4335 G; Yamaha YTR 2335 G
- Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4C
- Lokalizacja: Płońsk/ Warszawa
- Kontakt:
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt: